Voy Por Ti

Voy Por Ti

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Rozdział 3

To nie możliwe! On nie może z nami lecieć. Ale leci. Dlaczego? Też mnie zauważył, bo uśmiechnął się głupkowato. Obok niego siedziała jakaś dziewczyna. Pewnie jego siostra. Ma takie same dołeczki...
Podeszła do naszych ojców i coś powiedziała. Chwilę później usiadła obok mnie.
- Zamieniłam się miejscami z twoim tatą - wyjaśniła. - Jestem Lara, siostra tamtego kretyna - wskazała na Leona. Ja się uśmiechnęłam.
- Jestem Violetta, ale mów mi Viola.
- Leon opowiadał mi o tobie.
- Poważnie? Coś czuję, że niezbyt pozytywnie...
- Mówił, że jesteś niezdarna, niemiła, arogancka i wredna... Ale wydaje mi się, że to tylko jego wersja historii.
Opowiedziałam jej jak było.
- No tak. Cały Leon. Cieszę się, że nie uległaś jego urokowi. Owija sobie wszystkie dziewczyny wokół palca. To irytujące.
- Domyślam się. Ty tez uczysz się w Studio?
- Tak, ale w innej klasie. Lubię śpiewać, ale bardziej kręcą mnie motory. 
- Nauczysz mnie jeździć?
- Jeśli chcesz - uśmiechnęła się. Czuję, że będziemy się dobrze dogadywały.
Wylądowaliśmy dwie godziny później. Z lotniska było widać wieżę Eiffla. 
Schodziłam po schodach, gdy usłyszałam za sobą:
- Tylko się nie potknij.
Miałam chęć walnąć go torbą. Co on sobie myśli?!
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do hotelu. Nasi ojcowie mieli pokój 387, a my 388. W naszym były dwa łóżka. Lara spojrzała najpierw na brata, a potem na mnie. 
- Ja śpię z tobą - zwróciła się do mnie.
- Spoko.
- To ja zajmuję łazienkę - powiedział Leon i pobiegł. Nie miałyśmy z nim szans. Godzinę później wyszedł w samych spodniach od piżamy. Zakręciło mi się w głowie. Czemu on jest taki wysportowany? Weszłam do łazienki. A mogłam puścić Larę! Cały czas czuć było jego żel pod prysznic. Na szafce leżała jego koszulka. 
- Nie zapomniałeś czegoś?
- Nie...
Rzuciłam nią w niego. 
- Mogłaś ją sobie zatrzymać - uśmiechnął się.
- Dzięki. Mam swoje - zamknęłam się w łazience.

Następnego dnia
Dzisiaj będziemy zwiedzać Paryż. Nie mogłam się tego doczekać. Zaraz po śniadaniu przebraliśmy się i wyszliśmy na miasto. Z Larą na zmianę robiłyśmy sobie zdjęcia. Leonowi tez kilka zrobiłyśmy. No... Lara robiła. Ja nie potrzebuję jego zdjęć. Siedzę w pokoju i czekam na kolację. Z nudów zaczęłam je przeglądać.


























Jedno jest pewne - togo dnia nigdy nie zapomnę. Nawet obecność Leona mi bardzo nie przeszkadzała. Owszem, dogryzał mi czasami, ale dało się go znieść. Po kolacji wróciliśmy do siebie. 
- A co powiecie na seans filmowy? I tak zobaczyliśmy cały Paryż - powiedziała Lara.
- Czemu nie - zgodziłam się. Zaczęłyśmy wybierać film, a Leon zrobił popcorn. Padło na horror. Był na serio przerażający. Ja i Lara prawie cały czas miałyśmy zamknięte oczy, a Leon się śmiał. Śmiał się na horrorze! Zaczęłam wątpić czy wszystko z nim w porządku. Gdy film się skończył, włączyłyśmy komedię romantyczną. Leon w połowie zasnął, ale my oglądałyśmy przez cały czas. Położyłyśmy się spać o 3 w nocy. Miałam nadzieję, że nie przyśni mi się koszmar. Zamknęłam oczy i od razu zasnęłam. Śniło mi się, że jestem księżniczką ubraną w suknię od Jade, którą porwała zła czarownica i zamknęła w wieży. Przyjechał rycerz na białym koniu, pokonał wiedźmę i chciał mnie pocałować. Zdjął hełm i zobaczyłam zielone oczy i dołeczki na policzkach. Obudziłam się z krzykiem. Nad moim łóżkiem stał Leon, a Lara siedziała obok.
- Koszmar?
- Można tak powiedzieć.
- Opowiesz? - zapytał Leon.
- Chyba śnisz.
- A mi? 
- Później - powiedziałam i znów się położyłam. 

7 komentarzy:

  1. Swietny !
    Dodaj jeszcze jeden proszeeeeee

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny! Pomysł na serio wspinały ;) Najlepszy "koszmar" Violi xD i to pytanie Leona czy opowie :P Z niecierpliwością czekam na następny ;)

    PS: Ściągniesz weryfikację obrazkową? Proszę! Często komentuje z telefonu, a wpisywanie tych "kodów" na dotykowej klawiaturze nie jest zbyt łatwe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo
      Ps dodasz jeszcze jeden rozdział ?

      Usuń
    2. Weryfikacja ściągnięta :)
      Za 15 min Viola, więc rozdział będzie ok. 18 i może jeszcze jeden przed 20 :)

      Usuń
    3. Ok będę z niecierpliwością czekać :*

      Usuń
  3. Rozdział jest wspaniały!! Tak samo jak wszystkie!!
    Viola chyba powoli przekonuje się co do Leona :D
    Mam jedno pytanie. Dlaczego ja wcześniej nie odkryłam tego bloga?! Normalnie jak można przegapić tak cudownego bloga pisanego przez wspaniałą blogerkę? No ja??
    Kocham ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział Fantastyczny!
    Codziennie oglądam violette. A najbardziej lubię Leona i Fede. Ludmiłe i Violę. Za resztą jakoś nie przepadam. Jaki sen Vilu. Świetny rozdział.

    OdpowiedzUsuń