Voy Por Ti

Voy Por Ti

sobota, 2 listopada 2013

Rozdział 37

Rozdział dla Gabi7138

Pobiegłam przerażona do pokoju, a to co zobaczyłam... To był po prostu szok! Maxi zwijał się ze śmiechu na podłodze, Leon miał czarną twarz i lekko przypalone brwi, a Anna wyglądała zza fotela, jakby się czegoś bała.
- Leoś, co znów zrobiłeś?
- To Maxi kazał - powiedział i sam zaczął się śmiać.
- Od was się raczej niczego nie dowiem. Anna, co te pajace zrobiły?
- Leon... Leon... Hahahah!
Co im się wszystkim stało? Do pokoju weszła Naty przebrana za czerwonego kapturka. Zastała całą trójkę leżącą na ziemi i zwijającą się ze śmiechu i mnie stojącą po środku tego cyrku.
- Co się stało?
- Sama chciałabym wiedzieć...
Poczekałyśmy jeszcze chwilę, aż się uspokoją.
- Leon, powiesz co się stało?
- Ja chciałem wystraszyć Maxiego, który wieszał lampki i... hahaha!!!
- Maxi może ty powiesz dalej? - zapytała Naty.
- Leon wziął petardę i wystrzelił, ja spadłem z drabinki, a Anna... hahahaha!!!!
- A ja pisnęłam, bo się wystraszyłam i wskoczyłam za fotel... haahhah!
- Odpaliłeś petardę w moim domu?! A ty mu na to pozwoliłeś?! - wrzasnęła Naty.
- Nie wiedziałem... - wydusił Maxi.
- Strzeliłeś przy dziecku?! - teraz ja wrzasnęłam na Leona.
- Nie wiedziałem, że się tak wystraszy. Obiecuję, że już będę grzeczny.
- Już za późno - powiedziałam i rozległ się dzwonek do drzwi. Naty wzięła mnie pod rękę i poszłyśmy otworzyć. Byłam zła, że zrobili coś takiego przy Annabeth i jeszcze się z tego śmiali! W drzwiach stali Fran i Marco. Ona była cyganką, a on muszkieterem. 
- Świetnie wyglądacie. Wchodźcie - powiedziała Naty.
- Lara i Fede zaraz tu będą - powiedziała Fran. - Co jest między nimi? - zapytała gdy usiadłyśmy w salonie. Marco poszedł do Leona i Maxiego, a po chwili śmiał się razem z nimi. Pewnie mu się pochwalili swoim wyczynem.
- W zasadzie, to Lara powinna wam to powiedzieć, ale... Ona i Fede są razem - powiedziałam.
- A co z Diego? - spytała Naty.
- Z nim tez o tym rozmawiałam. Powiedział, że tak naprawdę jej nie kocha, tylko bardzo mu się spodobała... takie zauroczenie. 
- Aa... No chyba że tak - w tej chwili ponownie rozległ się dzwonek. Naty chciała wstać, ale Maxi ją uprzedził.
- Ja otworzę dzióbku - powiedział.
- I tak jestem na ciebie zła.
- Co zrobili? - zapytała Fran. Zanim odpowiedziałam, podeszłą do nas Lara.
- Cześć dziewczyny! Fajny kostium? - była przebrana za syrenę. 
- Świetny, a co do chłopaków... - powiedziałam i opowiedziałam dziewczynom o pomyśle Leona. Podzielały opinię moją i Naty. Obie uznały, że było to głupi pomysł.
- To co? Zaczynamy imprezę? - zanim cokolwiek powiedziałyśmy, Maxi włączył muzykę z laptopa i zaczął tańczyć jak... Nie wiem jak co... Kiwał tułowiem w przód i w tył w rytm muzyki, jedną ręką machał w górę i w dół, a drugą trzymał się za głowę. Anna po raz kolejny leżała na podłodze i się śmiała.
- Zatańczymy? - usłyszałam głos Leona za sobą.
- Jasne - powiedziałam i złapałam Marco za ręce. Poszłam z nim na środek pokoju i zaczęliśmy tańczyć. Mina Leośka była bezcenna. D\Stał jak słup z rozdziawionymi ustami i szeroko otwartymi oczami. 
- Viola, o co chodzi? - zapytał Marco.
- Jestem zła na Leona. Musi się bardziej postarać, żebym z nim zatańczyła.
- Chodzi o tę petardę?
- Tak.
- To był tylko żart.
- Mam to powiedzieć Fran?
- Leon zachował naprawdę karygodnie - powiedział poważnie, a ja się zaśmiałam.
Kolejną piosenkę zatańczyłam z Fede, a potem z dziewczynami. Niestety zaczął mnie boleć kręgosłup i musiałam odpocząć. Zobaczyłam Leona tańczącego z Anną i jakoś poczułam ciepło na sercu. To takie kochane... Nie Violka! Musisz być silna. Niech tym razem się trochę postara. Piosenka się skończyła i podszedł do mnie mój narzeczony. 
- Długo się będziesz jeszcze gniewać?
- Zależy - odpowiedziałam chłodno.
- Mam dla ciebie owoce w bitej śmietanie - powiedział i pomachał mi talerzem przed nosem, a mi zrobiło się niedobrze. Owoce już mi się przejadły.
- Nie mam ochoty...
- Hm... a co powiesz na krewetki?
- Leon, niedobrze mi... - powiedziałam i pobiegłam do łazienki. Leon biegł za mną i w odpowiedniej chwili przytrzymał mi włosy. 
- Dziękuję - wyszeptałam. Przepłukałam sobie usta i wyszłam z łazienki. Wpadłam na Leona.
- Lepiej się czujesz? 
- Tak. Dziękuję. 
- Zawsze do usług królowo - powiedział i delikatnie mnie pocałował. Poczułam miły dreszcz.
- Nie! Leon, jestem zła - powiedziałam i chciałam się odsunąć, ale złapał mnie za rękę. Pocałował każdy palec po kolei, a potem zaczął mnie całować po ramieniu. Jak Gomez Morticię w Rodzinie Addamsów. 
- Kocham cię, skarbie. Najmocniej na świecie. Jesteś moim światełkiem w tunelu, najjaśniejszą gwiazdą, i powietrzem, którym oddycham. Jesteś najpiękniejszą, najmądrzejszą, najcudowniejszą, najwspanialszą, najukochańszą kobietą na świecie. Kocham cię Violetto. 
Gdy to mówił, wiedziałam, że naprawdę tak myśli, że jestem jedyną kobietą w jego życiu.
- Też cię kocham Leon - powiedziałam i pocałowałam go. Do salonu weszliśmy trzymając się za ręce. 
- Pójdę zrobić ci herbatę - powiedział i pocałował mnie w policzek. 
- Wybaczyłaś mu?! - zapytała oburzona Naty.
- Tak. Nie lubię się na niego gniewać. Poza tym, tak ładnie przeprosił...
- Ej, słuchajcie! - zawołał Maxi. - Hej! CISZA!!! - wszyscy momentalnie ucichli. - Dziękuję. Chciałem coś ogłosić, a właściwie zapytać... W życiu każdego faceta, przychodzi taki moment, że poznaje dziewczynę swojego życia. Ja miałem to szczęście poznać Natalię jeszcze w szkole. Mieliśmy lepsze i gorsze chwile. Dzisiaj na przykład jest ta gorsza, ale chcę to zmienić. Dlatego - powiedział, zszedł z krzesła i podszedł do Naty. - chcę zapytać. Naty, mój ukochany czerwony kapturku, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?


__________
Podoba się? :)
Leon i Maxi mieli tylko spaść z drabiny, ale strasznie mi się spodobał pomysł Anonimusia ;)
Dziękuję :*

12 komentarzy:

  1. Uuuu super/!!!! Nati musi się zgodzić Naxi forever!!!<3 , ahaha Leon to ma głupie pomysły :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za wykorzystanie pomysłu :*
    Opowiadanie Boskie. Naxi forever <3

    OdpowiedzUsuń
  3. A bym się śmiała, gdyby Natalia mu teraz powiedziała , że jest w ciąży :D :D

    Kocham Twoje opo ! <333

    OdpowiedzUsuń
  4. Świtny xD zapraszam do mnie leonetta-voyporti.blogspot.com ja niedawno zaczęłam xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Czekam na następny;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zostałaś nominowana do LBA na :
    http://opowiadanie-leonetta-forever-martina.blogspot.com/
    Gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do LBA
    Więcej znajdziesz tutaj: http://love-leonetta.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostałaś nominowana do LBA na moim blogu.
    więcej informacji tutaj:
    http://zycie-nie-jest-zawsze-szczesliwe.blogspot.com/
    Gratuluję xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Zostałaś nominowana do LBA więcej informacji tutaj : http://zycie-to-nie-pargraf.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. zostałaś nominowana do LBA na moim blogu :-D
    http://new-story-of-violetta.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  11. Zostałaś nominowana do LBA szczególiki tu : http://fedelettaforever.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  12. zostałaś nominoweana do VBA. Wiecej na moim blogu. http://leonetta-na-zawsze-razem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń