Voy Por Ti

Voy Por Ti

środa, 27 sierpnia 2014

Rozdział 93 "Bal, cz.I"

Rozdział dla Violetty Verdas :) Tak ja poprzedni :*

Kiedy byli na miejscu, Dean szybko podbiegł do drzwi pasażera i pomógł wysiąść Violettcie. W tym samym czasie przyjechał Leon z Larą. Violetta mimowolnie zmierzyła dziewczynę wzrokiem i zagotowała się w środku. Nowa dziewczyna Leona miała taką samą suknię jak ona. Nie żeby była zazdrosna, ale żadna dziewczyna nie lubi takich sytuacji. Na dźwięk głosu Dean'a aż podskoczyła.
- Ty wyglądasz piękniej - szepnął jej do ucha. Viola odwdzięczyła się uśmiechem i ruszyli na salę.
Czuła na plecach wzrok Leona i mimowolnie triumfalnie się uśmiechnęła. Będąc na miejscu, zatkało ich. Owszem, Viola widziała wcześniej pomieszczenie, nawet już z dekoracjami, ale teraz wyglądało to zupełnie inaczej. Światła były lekko przygaszone, na stołach paliły się świece, a wokół pełno było rozmawiających nastolatków. Na podwyższeniu w końcu sali stał już Maxi w koszulce z nadrukowanym krawatem i w marynarce. Był w swoim żywiole.
Do Violetty i Dean'a od razu podeszła reszta przyjaciół. Stali chwilę i rozmawiali. Równo o 19 obok Maxiego stanął Pablo.
- Witam wszystkich na pierwszym balu organizowanym przez Studio. Na początek chcę podziękować pomysłodawczyniom i wykonawczyniom wszystkiego: Violettcie, Ludmile, Natalii, Camili i Francesce. Druga sprawa, przy stoliku obok drzwi znajduje się urna oraz kartki i długopisy. Można tam głosować na króla i królową balu. Więcej informacji udzieli wam Gregorio. I na koniec - uśmiechnął się - życzę wszystkim świetnej zabawy. Dziękuję.
Kiedy skończył rozległy się brawa. Maxi puścił piosenkę z jednego z filmów o Bondzie, a część uczniów skierowała się do Gregorio. 
- Na kogo zagłosujesz? - zapytał Dean, kiedy zbliżali się do stolika.
- Na Fran i Marco - uśmiechnęła się Violetta. - A ty?
- Hm... Na Ludmiłę i Federico.
Dean chciał zaprosić partnerkę do tańca, ale na salę weszli kelnerzy z półmiskami. Parkiet musiał poczekać. Razem z resztą zajęli jeden okrągły stolik. Nawet Maxi zrobił sobie przerwę i się do nich dosiadł. Naty zrobiła się cała czerwona, kiedy zajął miejsce obok niej. Po posiłku wrócił na swoje stanowisko i pociągnął ją za sobą. Wygląda na to, że dzisiaj będziemy mieli dwie nowe pary, pomyślała Violetta patrząc raz na Naxi, raz na Fedemiłę. 
- Violetto, zatańczysz ze mną?
- Oczywiście - uśmiechnęła się i poszła na środek sali z Dean'em. 
Właśnie leciała piosenka Ariany Grande Problem. Potem Maxi puścił coś wolniejszego...
Violetta zbliżyła się do partnera i położyła mu głowę na ramieniu. Kiwali się powoli w rytm muzyki. Kiedy na chwilę otworzyła oczy, zobaczyła twarz Leona wykrzywioną grymasem. A może tylko jej się zdawało...? Próbując ponownie uchwycić jego wzrok, zobaczyła tylko jak szepcze coś Larze do ucha. Gdy piosenka się skończyła, Violetta pociągnęła Dean'a do ogrodu. Chodzili chwilę po alejkach i w końcu znaleźli cichy zaułek z fontanną i lampkami.
- Jak się bawisz? - zapytał Dean i posadził sobie Violę na kolanach, żeby nie ubrudziła sobie sukienki.
- Świetnie. Ten bal to był genialny pomysł.
- Widziałem, jak patrzysz na Leona - powiedział nagle.
- Dean... - nie wiedziała co odpowiedzieć. Po dłuższej chwili dokończyła. - Nie jest mi łatwo, bo... Ja go naprawdę kochałam i chyba nadal... coś czuję, ale on ma Larę. Zresztą, nie jest już tak jak tydzień temu. Już się z tym pogodziłam. I to w dużej merze dzięki tobie. 
- Jak ja ci w tym pomogłem?
- Kiedy jesteśmy razem nie myślę o nim. Śmieję się i normalnie rozmawiam - uśmiechnęła się delikatnie. - Najgorzej było wieczorami i nocą, kiedy miałam czas, żeby myśleć. Ale teraz mam Fran, więc z dnia na dzień jest lepiej. Gdybym tylko nie wpadała na niego co chwilę... - spojrzała Dean'owi w oczy. Zaczęli się do siebie powoli zbliżać i kiedy ich usta dzieliły już milimetry...
- Och! Serio Fede?! Znów?! - zawołał chłopak. - Przepraszam was. Ja mam chyba talent do psucia wszystkich pocałunków Violetty. Bardzo was przepraszam.
- Nic się nie stało - powiedziała Viola, chociaż była ciut rozdrażniona. - Coś się stało?
- Zaraz ogłoszą króla i królową balu.
Po tych słowach, we trójkę ruszyli z powrotem do środka. Zdążyli wejść na salę, kiedy Pablo ustał obok Maxiego.
- Razem z Angie i Gregorio policzyliśmy głosy. Każdy z was mógł oddać jeden głos na króla i jeden na królową. Żeby dłużej nie przedłużać. Królem i królową pierwszego w historii Studia balu zostają...


___________
Może być? :)
Niedługo druga część :)
Pojawiła się nowa strona - Informowani. Piszcie tam nazwę swojego twittera, a ja napiszę do Was, kiedy dodam nowy rozdział :)
Zdjęcie Dean'a na prośbę vanesiak. ;)

15 komentarzy:

  1. Super rozdział.
    Dziękuję za dedykację :)
    Nie mogę się doczekać następnej części <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten Dean jest brzydki :O
    Już sie nie mogę doczekać nn :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super
    Ale Dean nie dorasta Leonowi do pięt

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię tego Deana grrr...

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny rozdział choć wolałabym żeby Violetta była z Leonkiem :) Zapraszam do mnie http://nevergiveup-leonetta.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie nawidze dena!!! Nie dosc ze przystawil sie do violi to ma czelnosc miec taki sam fryz jak leona to oburzajace, ale i tak leonowi o wiele bardziej pasuje niz to jego krzywej m**dy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie krzywa m**da to do deana

      Usuń
  7. Dzięki za zdjęcie, chociaz myślałam że wybierzesz coś lepszego :)
    Zgadzam sie z moimi przedmówcami, ze Dean nie dorasta Leonowi do pięt:x
    Chociaz charakterem trochę nadrabia :) Świetny rozdział, czekam z niecierpliwością na następny, mam nadzieję ze znajdziesz chwilę i dodasz cos, lubię czytac twoje opowiadanie, pozdrawiam, buziaki :*
    mam taki pomysł na dalszy ciąg : niech królową i królem będzie Dean i Viola i niech zatańczą taniec i na koniec prawie niech sie pocałują ale Leon podejdzie i wyskoczy z "odbijany" - smieszne by to było, taka propozycja :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny rozdział zapraszam do mnie----->leonettaaq.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Królem Leon Królową Vilu

    OdpowiedzUsuń
  10. Król i Królowa... hmm.... musiałabyś połączyć Leonettę, więc może Leon i Vilu? : ) Potem całus na koniec *-*
    Dean... ty brzydalu... odwal się od Violi -_-
    Rozdział boszki *-*

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie by było gdyby były dwie pary. Mogła byś wziąć Fedemile i leonette. Albo niech wygra Leonetta a potem Federico pomyśłi o tym jak mzoe wyznać Lu ,ze się w niej zkaochał i razem mogą zaśpiewać Te Creo. Co ty na to? To tylko moje przypuszczenia ale miło by było gdyby zaistniały na twoim blogu. A co do rozdziału...

    BOSKI! JEden z lepszych! Ale gdybyś dała trochę Marcescy albo Fedemili ablbo rozmowę Leonetty to też bym była bardzo zadowolona. Pamiętaj to tylko moje sugestie.
    Rozdział genialny! Uwielbiany przez wiele osób. Daawaj szybko nowy!

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialne, jak zawsze
    Rozdział po prostu cudny
    chociaż wybrałaś brzydkiego tego Dean'a
    Nikt nie dorówna Leosiowi
    Szkoda że nie dałaś trochę Leonetty
    Przynajmniej żeby znowu byli przyjaciółmi i gadali ze sobą jak dawniej
    Pozdrawiam <3

    I mam jeszcze prośbę. Mogłabyś wejść na mojego bloga i go ocenić? Nie jestem w tym chyba za dobra, ale piszę bo lubię. Proszę, powiedz co mogłabym poprawić
    http://voy-por-ti12.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń