Voy Por Ti

Voy Por Ti

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Rozdział 92 "Dziewczyny Bonda"

Z powodu tego, co przydarzyło się Fran, dziewczyny przełożyły zakupy. Ostatnie kilka dni włoszka spędziła u Violetty. Powoli dochodziła do siebie po pożarze i starała się o nim nie myśleć. Podczas śniadania zastygła w połowie drogi do stołu.
- Violetto, co dzisiaj mamy?
- Hm... piątek.
- Przecież jutro jest bal!
- No tak... - Pod wpływem wzroku Francesci, Violę olśniło. - O nie! Przecież nie mamy sukienek! - od razu chwyciła telefon i napisała do Cami, Ludmi i Naty. - Ok. Zaraz po zajęciach brat Natalii zawiezie nas do galerii - powiedziała uspokojona.
Po śniadaniu razem z Angie ruszyły do Studia. Pierwsze zajęcia miały z Pablo, więc skierowały się do jego sali. Po kilku minutach dołączyły do nich Cami i Naty, a potem również Ludmiła. 
- Dzisiaj zajęcia są skrócone z powodu balu - ogłosił Pablo. - Oprócz tej lekcji macie tylko dwie godziny tańca z Gregorio.
- Ale przecież bal jest dopiero jutro - zauważył Leon.
- Tak, ale Maxi musi jechać z nami sprawdzić sprzęt, a ja i Angie, jako wasi opiekunowie musimy ustalić jeszcze kilka kwestii z właścicielem hotelu. A teraz bierzmy się do pracy.
Kiedy zajęcia w końcu się skończyły, na dziewczyny czekał już czarny van. Biedny Lucas musiał całą drogę wysłuchiwać paplaniny dziewczyn o sukienkach, butach i makijażu. Pod koniec drogi był na skraju wyczerpania nerwowego i odetchnął z ulgą, kiedy Cami i jej przyjaciółki opuściły auto. 
Dziewczyny ruszyły od razu do sklepów. Nie marnowały ani chwili. Po wyjściu z trzeciego sklepu Naty stwierdziła:
- Są też plusy kupowania sukienek na ostatnią chwilę. Mamy pewność, że nie przytyjemy.
Po dwóch godzinach miały już suknie. Zajęły się butami i biżuterią. W międzyczasie zrobiły sobie przerwę na kawę i ciastko. Po zakupach, kiedy miały wracać do domu, okazało się, że jest prawie zupełnie ciemno. Violetta zadzwoniła po Ramallo. Odwiózł jej przyjaciółki po kolei do domów. 

Lara widziała dziewczyny na zakupach. Wiedziała też, że jedna z nich to Violetta, była dziewczyna Leona. Nie chciał o niej rozmawiać i szanowała to. Zastanawiała się czasem, dlaczego zerwali, ale nie pytała o to. Nie chciała denerwować Leona. Poza tym teraz był jej chłopakiem, więc czy ma znaczenie to z kim był wcześniej? Właśnie wyszła z łazienki, w szlafroku i ręczniku na włosach, kiedy rozległ się dzwonek. Była sama w domu, bo rodzice wyjechali na tydzień na Kanary. Otworzyła drzwi i zobaczyła Leona.
- Hej. Co tu robisz tak późno?
- Przyszedłem cię zobaczyć - odpowiedział i pocałował ją delikatnie w usta. - Chyba, że mnie nie chcesz...
- Nie! Zostań - uśmiechnęła się.
Chłopak przeszedł do salonu. Lara pobiegła do pokoju. Założyła swój ulubiony dres i podkoszulkę. Dosłownie po dwóch minutach siedziała już obok Leona na kanapie z mokrymi włosami i lodami w ręku. Chłopak włączył jakiś film i siedzieli tak obok siebie, dopóki się nie skończył. Potem chwilę jeszcze rozmawiali i w końcu przed północą od niej wyszedł. Na pożegnanie pocałował ją, długo i namiętnie. Rozmarzona Lara zamknęła drzwi na klucz i położyła się do łóżka. Nie mogła się doczekać jutra... I miny Leona, kiedy zobaczy ją w nowej sukience.

Następnego dnia rano Violetta i Fran od 6 były na nogach. Zjadły lekkie śniadanie i ubrały się w wygodne ciuchy. O 10 miała przyjść reszta dziewczyn, więc włączyły sobie film dla zabicia czasu. O umówionej godzinie w pokoju zaroiło się od chichotów i zapachu lakieru do paznokci. Kiedy pazurki im wyschły, zabrały się za fryzury. Najpierw Violetta, Fran i Angie czesały Ludmiłę, Naty i Cami, a potem się zamieniły. 
Ostatecznie wyglądało to tak:
Ludmiła uczesała Angie w warkocz, który pięknie przechodził w kok na czubku głowy.
 Violetta wyprostowała Camili włosy tak, że wyglądały jak rudy aksamit.
 Naty zrobiła Francesce niechlujnego koka i ozdobiła go kokardą.
 Francesca lekko podkręciła Ludmile włosy i lekko je upięła po bokach.
 Angie upięła loczki Natalii na czubku głowy.
 Natalia wyprostowała włosy Violetty tak, że wydawały się dwa razy dłuższe.
W końcu przyszedł czas na założenie sukni. Niedługo mieli przyjechać ich partnerzy... Przynajmniej części.
Godzinę później po kolei schodziły po schodach. Na dole czekali już Marco, Broduey, Pablo, Fede i Dean.
Pierwsza zeszła Angie. Za nią szły Naty i Fran. Potem zeszły kolejno Ludmiła oraz Cami. Na końcu zeszła Violetta. Wszyscy stali z rozdziawionymi ustami, kiedy dziewczyny szły na dół. Dean wciąż z otwartą buzią wręczył Violi czerwony bukiecik. Pablo uściskał Angie, Barduey gapił się na Cami jak na ósmy cód świata. Marco założył Francesce białe różyczki na nadgarstek, a Fede nie mógł oderwać wzroku od Ludmiły.
- Wyglądacie jak wyjęte z filmu dziewczyny Bonda - podsumował krótko Pablo. 
Wyszli na dwór. Pablo i Angie pojechali razem, Cami z Broduey'em, Ludmi i Naty z Federico, a Violetta z Dean'em. 
- Ślicznie wyglądasz - powiedział  w końcu blondyn, kiedy otwierał Violi drzwi do Land Rovera.


____________
Mam nadzieję, że rozdział się podobał :)
Jest tak na prawdę o niczym, ale obiecuję, że następny będzie ciekawszy :)

12 komentarzy:

  1. bardzo mi się podoba! :) Zapraszam do mnie http://nevergiveup-leonetta.blogspot.com/ dopiero wczoraj zaczęłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co mogę powiedzieć? Genialny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super... kiedy next???@_@
    OLA xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiem, ale na pewno w tym tygodniu :)

      Usuń
  4. Genialny rozdzial! Mam nadzieje, ze na tym balu wydarzy sie cos dobrego dla leonetty... moze zostana krolem i krolowa balu i beda musieli sie pocalowac, leon zerwie z s..ka lara i wszyscy beda happy

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny rozdział :)
    Ale miały genialne fryzurki i kreacje dziewczyny :))
    Uwielbiam twój sposób pisania :)
    Bardzo podoba mi się twój blog :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo, świetne! Niech Viola będzie z Deanem, pasują do Sb, jakbys mogla to daj jakieś zdj Deana żeby mniej wiecej mozna bylo wiedzieć jak wygląda:D z niecierpliwością czekam na następny, jestes swietna :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-* Jesteś chyba pierwszą osobą, która pisze, że lubi Deana :-D Zdjęcie dodam pod następnym rozdziałem ;-)

      Usuń
  7. NEXT :* Oby leonetta

    OdpowiedzUsuń