Tini
I znów to nerwowe krzątanie się po garderobach... Tylko ja i Jorge siedzimy spokojnie w jednym miejscu. Jesteśmy na rozdaniu nagród muzycznych i ja jestem jedną z nominowanych.
Poprzedni tydzień minął... nie bardzo spokojnie... Tak jak przewidziałam nasze zdjęcia pojawiły się we wszystkich gazetach, we wszystkich sklepach. Ludzie w szkole pokazywali na nas palcami i wcale się nie kryli, wielu chłopaków przestało rozmawiać z Jorge, ale się tym nie przejął. Na mnie niektóre dziewczyny patrzyły jakby chciały mnie zabić. Na szczęście mamy naszych przyjaciół. Żartowali sobie z nas, ale mimo to nas wspierali. Nawet nauczyciele jak na nas patrzyli, wyglądali jak... wygłodniałe hieny pragnące nowych plotek. TO CHORE. Na ulicach tez nie mieliśmy spokoju... Fani za nami chodzili, a na koszulkach mieli nasze zdjęcie i podpis JORTINI. Chcieliśmy nie zwracać na to uwagi, ale różnie to wychodziło... A jeśli chodzi o przyjaciół... Mechi jest szczęśliwa z Ruggero, Lodo z Marco, Cande zaczęła chodzić z Samuelem, Lara już się tak nie drze na Diego i poznałam w końcu Albę!
Jest na serio mega pozytywną osobą i od razu się polubiłyśmy.
Teraz siedzę z Jorge, a Fran robi nam zdjęcia i nagrywa...
- Nie możesz zrobić normalnej miny? - zaśmiałam się, a mój fryzjer westchnął po raz kolejny. Od pół godziny układał mi włosy, a ja ciągle się wiercę. - Przepraszam Pablo.
- Przecież to normalna mina! - zawołali Jorge i Fran jednocześnie.
Potem poszli, a właściwie zostali wygonieni, bo nikt nie mógł mnie uczesać ani pomalować jak trzeba.
Godzinę później byłam gotowa pokazać się wszystkim... Tym milionom ludzi, którzy to oglądali...
- Idziemy - powiedziała mama, Jorge wziął mnie z rękę i poszliśmy...
Potem zajęliśmy miejsca. Ja siedziałam obok Jorge, za nami Fran a rodzice kilka rzędów za nami. Fran oczywiście wszystkim i wszystkiemu robił zdjęcia.
- Ogarnij się! Zaraz się zaczyna... - siedziałam jak na szpilkach. Bardzo chciałam zdobyć tę nagrodę...
.
.
.
- A nagrodę dla najlepszej piosenkarki roku otrzymuje... MARTINA STOESSEL!!!!
.
.
.
Jorge zrobił zdjęcie mi i mamie, a potem dałam jej nagrodę i poszłam z Jorge.
- Skarbie muszę iść do łazienki, zaraz przyjdę - powiedziałam i poszłam.
W toalecie nikogo nie było. Gdy wyszłam z kabiny, umyłam ręce i poprawiłam włosy. Za mną stała jakaś kobieta. W chwili, gdy zrozumiałam kto to, poczułam ból w głowie i ciemność...
Jorge
Co ona tak długo tam robi? Może poszła do mamy? Miałem nadzieję, że tak jest, ale w głębi siebie wiedziałem, że powiedziałaby mi, że chce do niej iść. Mimo to znalazłem panią Stoessel.
- Jorge, powiedz Tini, że zaraz wracamy.
- Myślałem, że jest z panią...
- Nie, a nie była z tobą?
- Tak, ale pół godziny temu poszła do łazienki...
Oboje popatrzyliśmy na siebie i już było wiadomo, że coś się stało. Pobiegliśmy do łazienki, a po chwili wyszła zapłakana mama mojej dziewczyny z jej telefonem w ręku...
________
Taaki dramatyczny koniec :3
Mam nadzieję, że rozdział się podoba ;)
Dziękuję za Wasze komentarze :* Gdy je czytam, na mojej buzi pojawia się szeroki uśmiech, który nie chce zejść, humor mi się poprawia i wszystko jest jakieś takie bardziej różowe :D
Wasze komentarze wiele dla mnie znaczą i cieszę się, że moje rozdziały Wam się podobają.
Ale się rozpisałam XD A i tak to nie wszystko, co chciałam napisać... Po prostu mi słów brakuje... Poryczę się zaraz...
Miło się czyta, że... No wszystko!
W szkole mam zamiar wziąć udział w konkursie na opowiadanie po angielsku i mam nadzieję, że będzie dobrze :) Niestety jest limit słów do 250... Miałam nadzieję, że go nie będzie ;P
Jeszcze raz bardzo BARDZO Wam dziękuję <3<3
I taki kolaż z buziakami dla Was Wszystkich :*
Boski <3
OdpowiedzUsuńFran musi robić zdjęcia wszystkim i wszystkiemu :D
A końcówka ... jak to Dezz mówi z Austin & Ally : Drammat :D
Czekam na next'a i życzę weny!
~KatePasquarelli
Czadowy rozdział !!!
OdpowiedzUsuńKocham twój blog <3 !
Super jest dreszczyk emocji !!!
OdpowiedzUsuńTo lubię , nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;)
Wow super rozdział jestem pod wrażeniem !!!. Zakończenie trzyma w napięciu :)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się kolejnego rozdziału !!!
Co za emocję !!! Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńWspaniały. :D
OdpowiedzUsuńI ta końcówka. :) Tyle emocji. *o*
Czekam na next. :*
A tak w ogóle to jesteś śliczna. ♥
Dziękuję bardzo :D
UsuńPrzed samym snem poprawił mi się humor :D
Wow super !
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój blog <3
Super rozdział jestem pod wrażeniem ;-)
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział!!! Życzę dużo weny!!!
OdpowiedzUsuńRozwalił mnie ten rozdział!!!!! ŚWIETNY
OdpowiedzUsuńJaki boski <3
OdpowiedzUsuńKiedy next ?
Boski rozdzial :)Strasznie mi się to opowiadanie podoba, ty to masz super pomysły:D
OdpowiedzUsuńRozkręcasz się ;-)
OdpowiedzUsuńSuper czekam na kolejne rozdziały:-D
Niesamowity rozdział
OdpowiedzUsuńGenialne opowiadanie !
boski next next :#
OdpowiedzUsuńhehe zdjęcie z dziobkiem, musi być :D :**
rozdział super
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na następny :)